> gdy np. na YouTubie widzę bardzo ciekawą i ważną rozmowę, która w moim mniemaniu powinna dotrzeć do szerokiego grona odbiorców, a ma kilkadziesiąt odsłon, albo czytam intrygującego blogera wrzucającego w przestrzeń swoje eseje przy zerowej reakcji publiczności.
A może warto byłoby umieszczać "polecajki" takich treści jako post scriptum listów?
wspaniałe kino, ale dopiero kiedy emulujemy w głowie "15letniego ja" - rok temu robiłam sobie duzo rewatchy filmów z podobnej tematyki AND OH BOY, dużo z nich jest poprostu fajna(?) odbitką epoki amerykańskiej hegemonii, aniżeli blueprintem na to "jak żyć".
Dziękuje Ci bardzo! Przypomniałeś mi o tym filmie i... bardzo chętnie go sobie odświeżę. Od czasu do czasu lubię udawać się do tej specyficznej krainy produkcji z lat osiemdziesiątych oraz dziewięćdziesiątych. Gdy jakiś czas temu podjąłeś się opisania początków internetu w serii swoich wpisów, ja obejrzałem klasyczną komedię romantyczną „Masz wiadomość” (org. „You’ve got mail”) z Meg Rayan i Tomem Hanksem. BTW: chce się pocieszać, że w obecnych czasach, wielka księgarnia przeżywałaby presję związana z konkurencją Amazona, za to mały, wyspecjalizowany sklep mógłby uzyskiwać należytą marżę sprzedając białe kruki za horrendalne ceny na ebay…😉
> gdy np. na YouTubie widzę bardzo ciekawą i ważną rozmowę, która w moim mniemaniu powinna dotrzeć do szerokiego grona odbiorców, a ma kilkadziesiąt odsłon, albo czytam intrygującego blogera wrzucającego w przestrzeń swoje eseje przy zerowej reakcji publiczności.
A może warto byłoby umieszczać "polecajki" takich treści jako post scriptum listów?
wspaniałe kino, ale dopiero kiedy emulujemy w głowie "15letniego ja" - rok temu robiłam sobie duzo rewatchy filmów z podobnej tematyki AND OH BOY, dużo z nich jest poprostu fajna(?) odbitką epoki amerykańskiej hegemonii, aniżeli blueprintem na to "jak żyć".
Dziękuje Ci bardzo! Przypomniałeś mi o tym filmie i... bardzo chętnie go sobie odświeżę. Od czasu do czasu lubię udawać się do tej specyficznej krainy produkcji z lat osiemdziesiątych oraz dziewięćdziesiątych. Gdy jakiś czas temu podjąłeś się opisania początków internetu w serii swoich wpisów, ja obejrzałem klasyczną komedię romantyczną „Masz wiadomość” (org. „You’ve got mail”) z Meg Rayan i Tomem Hanksem. BTW: chce się pocieszać, że w obecnych czasach, wielka księgarnia przeżywałaby presję związana z konkurencją Amazona, za to mały, wyspecjalizowany sklep mógłby uzyskiwać należytą marżę sprzedając białe kruki za horrendalne ceny na ebay…😉