Discussion about this post

User's avatar
Lemek's avatar

Jako osoba - zawodowo - z zupełnie innej branży, która po prostu lubi czytać "o grach" i okołogrowych tematach, jestem zaskoczony jak źle to wygląda od wewnątrz. To jest niewiarygodne jak traktowani są autorzy.

Tym bardziej cieszę się, że jeszcze Ci się chce pisać Listy do internetu. I nie przestawaj, bo lubię je czytać.

Expand full comment
Vicek83's avatar

Słabo to wygląda. W 2010 roku, jako debiutant, za napisanie pojedynczego tekstu dla jednego z serwisów o grach otrzymywałem 80 zł brutto. Wiele się nie zmieniło, choć minęło już 15 lat. Wychodzi na to, że gdyby autor chciał wyżyć z pisania do jednego pisma, musiałby spłodzić połowę tekstów w numerze (zakładając miesięczny cykl wydawniczy).

Trudno się dziwić, że przy takich stawkach redaktorzy przeróżnych serwisów bombardują czytelników tekstami o niczym.

Expand full comment
3 more comments...

No posts