Wielkie dzięki za opinie! Strasznie się cieszę, że znalazłeś czas aby zapoznać się z moją książką.
Co do inspiracji:
"Status 7" - doskonale trafiłeś. Uwielbiam te komiksy, czuję, że moja książka jest ich "duchowym następcą". Regularnie do nich wracam aby obserwować jak ich wizja przyszłości się starzeje.
"Graf Zero" - tego nie czytałem. Ale być może znajdziesz bardzo drobne nawiązanie do "Pattern recognition"
"Ukryta sieć" - Szamałek zdążył wydać cały cykl, kiedy ja dłubałem swoją rzecz. Jak czytałem pierwszy tom miałem mocne wtf, bo pod wieloma względami jest to podobny klimat i typ bohaterki, ba, Jakub umieścił akcję w tych samych miejscach Warszawy, po których ja spacerowałem z dzieckiem z wózkiem myśląc o swojej książce. Kończąc czytać "Cokolwiek wybierzesz" wyobrażałem sobie, że autor skręci w znacznie bardziej futurologiczne tematy, ale jednak następne tomy były znacznie bardziej ugruntowane w teraźniejszości. Więc tutaj się z Szamałkiem rozminąłem, bo był raczej zainteresowany straszeniem tym co jest teraz, niż tym co będzie.
Z rzeczy, które równolegle wchłaniałem był też serial "Ultraviolet", którego pierwszy sezon bardzo lubiłem i którego soundtracku używałem jako tło do pisania.
Pamiętam doskonale Konrada z Polygamii, nie pamiętam jak, ale dowiedziałem się o jego powieści więc jako fan cyberpunka kupiłem. Mam nadzieję że mu się zwróci :)
Wielkie dzięki za opinie! Strasznie się cieszę, że znalazłeś czas aby zapoznać się z moją książką.
Co do inspiracji:
"Status 7" - doskonale trafiłeś. Uwielbiam te komiksy, czuję, że moja książka jest ich "duchowym następcą". Regularnie do nich wracam aby obserwować jak ich wizja przyszłości się starzeje.
"Graf Zero" - tego nie czytałem. Ale być może znajdziesz bardzo drobne nawiązanie do "Pattern recognition"
"Ukryta sieć" - Szamałek zdążył wydać cały cykl, kiedy ja dłubałem swoją rzecz. Jak czytałem pierwszy tom miałem mocne wtf, bo pod wieloma względami jest to podobny klimat i typ bohaterki, ba, Jakub umieścił akcję w tych samych miejscach Warszawy, po których ja spacerowałem z dzieckiem z wózkiem myśląc o swojej książce. Kończąc czytać "Cokolwiek wybierzesz" wyobrażałem sobie, że autor skręci w znacznie bardziej futurologiczne tematy, ale jednak następne tomy były znacznie bardziej ugruntowane w teraźniejszości. Więc tutaj się z Szamałkiem rozminąłem, bo był raczej zainteresowany straszeniem tym co jest teraz, niż tym co będzie.
Z rzeczy, które równolegle wchłaniałem był też serial "Ultraviolet", którego pierwszy sezon bardzo lubiłem i którego soundtracku używałem jako tło do pisania.
"Graf Zero" - koniecznie. Sam się zdziwisz, ile - pomijając, że u Gibsona rzecz się dzieje sporo później - znajdziesz podobieństw :).
Pamiętam doskonale Konrada z Polygamii, nie pamiętam jak, ale dowiedziałem się o jego powieści więc jako fan cyberpunka kupiłem. Mam nadzieję że mu się zwróci :)
Dzięki Ci, dobry człowieku